Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Lewandowski dał prowadzenie Barcelonie z Napoli. Osimhen mu odpowiedział. Arsenal przegrał w Porto po cudownym golu tuż przed końcem (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 21-02-2024 22:34
Lewandowski dał prowadzenie Barcelonie z Napoli. Osimhen mu odpowiedział. Arsenal przegrał w Porto po cudownym golu tuż przed końcem (VIDEO)

Robert Lewandowski dał FC Barcelona prowadzenie w Neapoli w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Polak trafił do siatki po godzini gry i podaniu Pedriego. Duma Kataloniie nie utrzymała jednak przewagi na Stadio Diego Armando Maradona. Wyrównał inny znakomity snajper, Victor Osimhen.

Lewandowski w swoim 80. meczu w Blaugranie strzelił 51. gola. Tym samym dogonił słynnego Gary'ego Linekera, który jednak potrzebował do zdobycia tylu bramek 138 meczów. Teraz przed "Lewym" jest Gerard Pique. Stoper w 616 spotkaniach w FC Barcelona zanotował 53 trafienia. Do najlepszych snajperów w historii klubu Lewandowskiemu nadal jednak bardzo daleko. 99 goli ma 19. w hierarchii Pedro, a przed nim jest jeszcze 18 zawodników w tym takie tuzy jak Samuel Eto'o (130 goli), Patrick Kluivert (122 gole), Luis Suarez (195 goli) czy oczywiście rekordzista, Leo Messi (672 gole). 

Lewandowski swojego 51. gola w Blaugranie strzelił w 60. minucie meczu z Napoli. Polski napastnik po dograniu od Pedriego urwał się Giovanniemu Di Lorenzo i wpakował piłkę do siatki. To dopiero drugi gola Polaka w tym sezonie Ligi Mistrzów. W sumie jednak ma na koncie 93 trafienia w Champions League. W klasyfikacji wszech czasów LM jest tylko za Cristiano Ronaldo - 140 goli i Leo Messim - 129 goli.

 

 

Dopiero 9 goli w Lidze Mistrzów ma Victor Osimhen. Nigeryjski snajper, który latem ma przejść z Napoli do PSG lub Chelsea, póki co nadal jest kochany i wielbiony pod Wezuwiuszem. Kwadrans po golu Lewandowskiego Osimhen wygrał walkę w polu karnym z Inigo Martinezem, przepchnął snajpera i spokojnie strzelił do bramki na 1:1. Potem Napoli przeważało i cisnęło, lecz nie wyszo na prowadzenie, a Barcelonie zwycięstwo w doliczonym czasie gry mógł dać Gundogan, lecz pomylił się o centymetry.

W drugim środowym meczu FC Porto pokonało 1:0 Arsenal. Bohaterem Smoków zostal Galeno, który trafił do siatki w 4. minucie doliczonego czasu gry. 26-latek, który wcześniej zmarnował dwie świetne okazje, przymierzył kapitalnie zza pola karnego i nie David Ray'a nie miał szans.

 

 

Rewanże w tych parach zostaną rozegrane 12 marca. 

Futbol.pl

Inne artykuły