Jacek Zieliński po remisie Cracovii w Gliwicach. "Nie ma co doszukiwać się innej teorii"

Cracovia zremisowała bezbramkowo z Piastem w Gliwicach. Po zakończeniu spotkania Jacek Zieliński, trener Pasów, mówił, że nie był to mecz dla koneserów futbolu.

- Nie będę mówił pięknych słów, bo nie było to widowisko dla koneserów futbolu – stwierdził szkoleniowiec krakowskiego zespołu.

- Był to przeciętny mecz. Prawda jest taka, że te nasze ostatnie spotkania z Piastem, bo to nie jest tylko historia tego meczu, ale jak ktoś prześledzi nasze konfrontacje, to te mecze są bardzo zamknięte. Jedna bramka decyduje o przebiegu. Liczyliśmy się z tym, że tutaj, przy tym boisku, które z minuty na minutę było coraz bardziej grząskie i trudne do grania, że każdy błąd może kosztować nas drogo - dodał.

- Przed meczem mówiliśmy z redaktorem Surmą – Piast jest na musiku, a ja powiedziałem, że my też byliśmy na musiku. Też nie chcieliśmy przegrać. Być może to zdecydowało, że ten mecz tak wyglądał – mało sytuacji bramkowych, dużo walki, dużo piłek fruwających w powietrzu. Takie spotkania czasem się zdarzają. Po meczu w Lubinie mieliśmy niedosyt, że można było wyciągnąć coś więcej, a teraz twierdzę, że ten wynik w Gliwicach jest sprawiedliwy i nie ma co doszukiwać się innej teorii - podkreślił.

Po wczorajszym spotkaniu Cracovia zajmuje z dorobkiem 26 punktów dziewiąte miejsce w ligowej tabeli. Natomiast Piast Gliwice, który śrubuje rekord remisów (13), plasuje się na jedenastej pozycji mając na koncie 25 "oczek".

TAGI