Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Adrian Siemieniec po remisie Jagiellonii z Ruchem: Nie zamierzam krytykować drużyny publicznie i w szatni

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 25-02-2024 12:00
Adrian Siemieniec po remisie Jagiellonii z Ruchem: Nie zamierzam krytykować drużyny publicznie i w szatni

Po spotkaniu Jagiellonii Białystok z Ruchem Chorzów (1:1) głos zabrał szkoleniowiec Dumy Podlasia Adrian Siemieniec. 

Trener lidera PKO BP Ekstraklasy podkreślił, że nie było to najlepsze spotkanie w wykonaniu jego zespołu. Siemieniec mówił też o fatalnym stanie murawy na stadionie w Białymstoku, ale dodał, że nie zamierza szukać wymówek.

- Dziękuję kibicom za wsparcie i gratuluję drużynie za walkę do końca, choć nie było to najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu. Teraz w środę przed nami bardzo ważny mecz w Fortuna Pucharze Polski, do którego chcemy jak najlepiej się przygotować - powiedział.

- Nie zamierzam krytykować drużyny publicznie i w szatni. Po prostu wiem, jaką mam grupę zawodników. Doceniam ich pracę i to, co zrobili do tej pory - dodał.

- Popełniliśmy błąd w komunikacji przy zmianie w doliczonym czasie gry, co spowodowało grę w osłabieniu, gdyż Kaan nie mógł kontynuować gry. Dziękuję drużynie za to, że przykryła ten błąd. Gdybyśmy nie wyrównali, spadłaby na mnie jeszcze większa odpowiedzialność. Być może gdybyśmy dostrzegli fakt, że Caliskaner nie jest w stanie dograć spotkania, to zostawilibyśmy Jetmira na boisku. Pewny jednak nie jestem. Zmiana Afimico Pululu w przerwie wynikała natomiast ze względów taktycznych - podkreślił szkoleniowiec.

- Na pewno jakość boiska nam w tej chwili nie pomaga, ale nie chcę szukać wymówek i iść w taką narrację. To jednak nic odkrywczego, że potrzebujemy dobrych narzędzi do takiego sposobu grania, jaki preferujemy - zakończył Adrian Siemieniec.

TAGI

Inne artykuły