Mikael Ishak nadal niezdolny do gry. Ile jeszcze potrwa pauza kapitana Lecha? Wiadomo, kiedy może wrócić

Mikael Ishak w tej rundzie nie pojawił się jeszcze na boisku w barwach Lecha Poznań. As ataku Kolejorza po raz kolejny jest wyłączony z gry. Trener Mariusz Rumak przed meczem z Rakowem Częstochowa zdradził, kiedy będzie mógł liczyć na kapitana zespołu i podstawowego napastnika. 

Ishak jesienią zagrał w 15 meczach PKO BP Ekstraklasy. Szwedzki snajper, czołowy strzelec ligi, zdobył 6 bramek i dołożył 3 asysty. W pewnym momencie osiągnął niezłą formę po tym, jak chorował na boreliozę i stracił sporo czasu w końcówce poprzedniego sezonu.

Teraz Ishak znowu ma problemy zdrowotne, ale innej natury. Podczas styczniowego sparingu z Szachtarem Donieck 30-letni piłkarz doznał kontuzji. Wydawało się, że pauza nie będzie zbyt długa, ale jednak się przeciąga. Minęło kilka tygodni, a Ishak nadal nie trenuje z pełnymi obciążeniami.

Trener Mariusz Rumak na napastnika na pewno nie skorzysta z Ishaka w niedzielnym hicie PKO BP Ekstraklasy z Rakowem Częstochowa. W kolejnych spotkaniach jest jednak szansa, że Szwed będzie mógł zagrać. 

- Codziennie zadajemy sobie to samo pytanie: kiedy w końcu Mikael będzie mógł w pełni trenować. Na razie może brać udział tylko w ćwiczeniach, które nie są kolizyjne. On mocno pracował fizycznie, więc się o to nie obawiam, bardziej o czucie piłki i przestrzeni w rywalizacji - powiedział szkoleniowiec.

- Mam nadzieję, że to już kwestia tygodnia, maksymalnie dwóch i będziemy go mieć w pełni formy. Jest pozytywnie nastawiony, chce grać, sam też stale dopytuje lekarzy o zgodę na treningi z pełnym obciążeniem - dodał Rumak. 

Poza Ishakiem do gry nie są zdolni stoper Filip Dagerstal, napastnik Artur Sobiech i pomocnik Afonso Sousa.

Futbol.pl

TAGI