Reprezentant Polski odstawiony na boczny tor przez niemiecki klub. "Pięć meczów, zero minut"

Jakub Kamiński po raz kolejny stracił miejsce w składzie VfL Wolfsburg. Nowy rok zaczynał jako podstawowy zawodnik, ale w ostatnich pięciu kolejkach nie rozegrał nawet minuty. 

Kamiński od 20 stycznia trzy kolejne mecze Bundesligi oglądał z perspektywy ławki rezerwowych. A ostatnie dwa spotkania VfL spędził na trybunach. Reprezentant Polski został odstawiony na boczny tor przez trenera Niko Kovaca.

- W ostatnich dwóch meczach był na trybunach i to prawdopodobnie miało podłoże sportowe. Nikt nie wymyśli niczego nowego i nie będzie teraz szukał winnego tej sytuacji - mówi były reprezentant Polski Radosław Gilewicz, obecnie ekspert Viaplay, cytowany przez WP SportoweFakty.

- To jest bardzo trudny okres dla tego młodego chłopaka. Uważam, że to nie tylko piłkarz o bardzo dużym potencjale, ale przede wszystkim o bardzo dobrym charakterze. Każdy trafia w karierze na trudniejszy moment i musi go przejść - podkreśla.

- Wiemy, że piłka bywa przewrotna i pozycja trenera Kovaca nie jest zbyt mocna. Tutaj wszystko może się zmienić z tygodnia na tydzień. Może dojść do sytuacji, w której Kovac zostanie zwolniony, bo oczekiwania w stosunku do jego osoby i drużyny są zdecydowanie większe niż osiągane wyniki - podsumowuje Gilewicz.

Jakub Kamiński w obecnym sezonie zagrał w 15 meczach VfL Wolfsburg. Na boisku spędził 430 minut.

Źródło: WP SportoweFakty

TAGI