Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Bartłomiej Pawłowski ostro o sędziach po kontrowersyjnej porażce Widzewa. "Hej, PZPN, znowu VAR za***ał?"

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 02-03-2024 21:16
Bartłomiej Pawłowski ostro o sędziach po kontrowersyjnej porażce Widzewa.

Wściekły po porażce Widzewa Łódź ze Śląskiem Wrocław w meczu 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy był Bartłomiej Pawłowski. Piłkarz Widzewa nie gryzł się w język po przegranej na Dolnym Śląsku. Drugiej w tym tygodniu porażce po kontrowersjach. W środę Widzew w dyskusyjnych okolicznościach odpadł w ćwierćfinale Pucharu Polski po porażce z Wisłą Kraków.

Kapitan Widzewa Łódź nie hamował się w mediach społecznościowych po porażce swojego zespołu. Pawłowski w swoich wpisach nawiązał do sobotniego spotkania we Wrocławiu i środowego z Wisłą Kraków w Pucharze Polski. Biała Gwiazda w PP doprowadziła do dogrywki w kontrowersyjnych okolicznościach, bo wielu fachowców uważało, że gol Angela Rodado nie powinien zostać zaliczony, gdyż Igor Łasicki pchał próbującego interweniować Mateusza Żyrę. 

Szefowie Widzewa zapowiedzieli nawet, że będą... walczyć o powtórzenie meczu z Wisłą. Szanse są marne, a właściwie żadne, ale w Łodzi liczyli zapewne chociaż na to, że osiągną to, że w kolejnych potyczkach decyzje wobec nich będą lepsze. We Wrocławiu pojawiły się jednak kolejne kontrowersje. Już na początku II połowy, przy stanie 0:0, sędzia Bartosz Frankowski podyktował rzut karny dla Śląska, gdyż uznał, że Rafał Gikiewicz przy próbie piąstkowania sfaulował Aleksa Petkova. 

- Panowie okradliście nas z awansu w Fortuna Pucharze Polski i z punktów w PKO BP Ekstraklasie. Macie dostęp do technologii i masę powtórek. Doradzają Wam w wozie Var, a na koniec i tak przypominają się sceny z Piłkarski Poker dzięki Waszej pracy. Dość przymykania oka na Waszą nieudolność - napisał wściekły Bartłomiej Pawłowski po meczu.

 

 

Pawłowsk surowo też ocenił sytuację z drugim golem dla Śląska, gdy sędziowie początkowo odgwizdali spalonego, a po analizie VAR uznali bramkę Leivy. 

- Hej, PZPN, znowu VAR za***ał? Oglądam powtórkę waszej linii spalonego i rzutu karnego i wygląda, że w trzy dni okradziono nas z PP i punktów we Wrocławiu. Na cholerę ten cały var? - dodał Pawłowski.

 

 

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły