Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Adrian Siemieniec po remisie Jagiellonii w Warszawie: Pod koniec maja dowiemy się, ile jest wart ten punkt

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 08-04-2024 8:30
Adrian Siemieniec po remisie Jagiellonii w Warszawie: Pod koniec maja dowiemy się, ile jest wart ten punkt

Jagiellonia Białystok uratowała remis w końcówce spotkania z Legią w Warszawie. Trener Dumy Podlasia Adrian Siemieniec na pomeczowej konferencji nie ukrywał zadowolenia z wyniku. 

Jagiellonia nadal jest liderem tabeli PKO BP Ekstraklasy, ale jej przewaga nad drugim Śląskiem Wrocław stopniała do dwóch punktów.

- Wywozimy z Warszawy punkt. Pod koniec maja dowiemy się, ile jest wart. Utrzymaliśmy przewagę nad Legią. Mamy też przewagę w bezpośrednich starciach. Odrobiliśmy straty i z tego najbardziej się cieszymy. Za nami ciężki tydzień. Teraz mamy trochę czasu na regenerację i przygotowanie do meczu z Cracovią - powiedział Adrian Siemieniec.

- Nie jest łatwo grać w półfinale Pucharu Polski na stadionie Pogoni Szczecin, a potem walczyć o ligowe punkty z Legią przy Łazienkowskiej. Biorąc pod uwagę to, że do przerwy przegrywaliśmy 0:1, nie było łatwo wrócić do spotkania. Zespół wierzył do końca, walczył i w trudnym momencie pokazał charakter. Kibice fantastycznie nas wpierali. Ich doping i wsparcie było czuć - stwierdził trener Jagiellonii.

- Mecze w środku tygodnia zostawiają jakiś ślad. Szczególnie że graliśmy dogrywkę z Pogonią. Zdawaliśmy sobie sprawę ze zmęczenia. Chcieliśmy jednak wierzyć w to, że fizycznie jesteśmy w stanie nawiązać rywalizację i się przeciwstawić. Ważna była praca całego sztabu medycznego: fizjoterapeutów i trenerów przygotowania motorycznego. Do końca wierzyliśmy w to, że możemy zapunktować. W drugiej połowie przejęliśmy kontrolę nad tym spotkaniem i finalnie to nagrodziło nas bramką, z której się cieszymy - dodał Siemieniec.

- Musimy się skupić na sobie, a nie na rywalach. Najważniejsze, żebyśmy dalej punktowali. Wydaje się, że mamy dużą przewagę, ale czasem jedna lub dwie kolejki potrafią zmienić sytuację. Cały czas musimy być skupieni, patrzeć na każdy kolejny mecz i nie zmieniać swojego podejścia - zakończył szkoleniowiec Jagi.

 

Foto: Jagiellonia Białystok

TAGI

Inne artykuły