Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Beniaminek pokonał Lecha Poznań. Fatalny mecz Kolejorza z Puszczą Niepołomice przysłonił rekord Mikaela Ishaka (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 13-04-2024 19:27
Beniaminek pokonał Lecha Poznań. Fatalny mecz Kolejorza z Puszczą Niepołomice przysłonił rekord Mikaela Ishaka (VIDEO)

Lech Poznań w poprzedniej kolejce ograł Pogoń Szczecin i w Kolejorzu pojawił się optymizm. Brutalnie rozbity w Krakowie, gdzie ekipa Mariusza Rumaka przegrała z Puszczą Niepołomice. Żubry dzięki zwycięstwu wyskoczyły ze strefy spadkowej. W starciu w środku pola pomiędzy Stalą Mielec i Widzewem Łódź padł bezbramkowy remis.

Lech brutalnie rozczarował. Co prawda goście pierwsi zaatakowali, ale szybko oddali inicjatywę Puszczy. Już w pierwszych minutach piłkę sprzed linii bramkowej wybił Barry Douglas. 

W tym przypadku Lech się uratował, ale w 7. minucie już nie. Po strzale Kamila Zapolnika piłkę odbił Bartosz Mrozek, lecz futbolówka wylądowała pod nogami Jordana Majchrzaka, który z bliska strzelił na 1:0. Lech słono zapłacił za błąd Mihy Blazica przy wyprowadzeniu piłki. 

 

 

Lech szukał okazji do wyrównania. Starał się Mikael Ishak, Szwed uderzył z dystansu, ale niecelnie. Z drugiej strony uderzył Zapolnik. Także poza celem. 

W 23. minucie było już 2:0. Po rozegraniu rzutu wolnego piłkarze gospodarzy rozbiegli się w polu karnym, obrońcy Lecha ich pogubili, a Artur Craciun wpakował piłkę głową do siatki gości!

 

 

Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Lech niby próbował, ale nie mógł stworzyć okazji. Nie oddał celnego strzału. Puszcza też nie kreowała większego zagrożenia, chociaż w końcówce Mrozek wygrał pojedynek z Zapolnikiem.

W przerwie trener Lecha Mariusz Rumak wpuścił na murawę Szymczaka i Milicia za Blazicia i Ba Louę. Niewiele to jednak zmieniło, podobnie jak kolejne zmiany. Puszcza kontrolowała przebieg gry, a Lech niewiele mógł wskórać, grając apatycznie i wolno.

Dopiero w końcówce gościom udało się strzelić kontaktowego gola - efektownie z woleja uderzył Mikael Ishak. Szwedowi więcej do siatki w Krakowie już nie wpadło, jego koledzy też nic nie dołożyli, więc na małą osłodę porażki pozostało napastnikowi miano, które przejął, czyli obcokrajowca z największą liczbą bramek w Lechu. Ma 66 trafień i wyprzedził Christiana Gytkjaera. Lepszy generalnie jest tylko Piotr Reiss ze 118 golami.

 

 

W tabeli Lech ma 48 punktów i jest na 3. miejscu, ale już tylko o punkt przed Pogonią, a zbliżyć się mogą też Raków lub Legia, które zagrają w sobotni wieczór w Częstochowie. Blisko może być też Górnik Zabrze. Puszcza wyskoczyła na 2 punkty ponad strefę spadkową. Wyprzedza Koronę Kielce. 

W następnej kolejce Puszcza zagra z Cracovią na dobrze sobie znanym stadionie. W roli gościa. A Lech powalczy w Łodzi z ŁKS, który chce jeszcze punktować i szukać szansy na utrzymanie.

W pierwszym sobotnim meczu Stal Mielec zremisowała z Widzewem Łódź. Obie drużyny są właściwie pogodzone z finiszem w środku pola, nie grozi im spadek, czy europejskie puchary. Mimo tego starały się wygrać spotkanie w 28. kolejce. W I i II połowie gospodarze i goście tworzyli okazje, lecz brakowało rzeczywiście takich stuprocentowych. Jedną z nielicznych była ta z 55. minuty, gdy Nunes przyjął piłkę na piątym metrze, a nie uderzał, bo ofiarną interwencją zatrzymał go Piotr Wlazło. Z kolei Stal gola powinna strzelić w 79. minucie. Świetnie spisał się Rafał Gikiewicz, który nogą zatrzymał piłkę po strzale Kaia Meriluoto, któremu dobrze zagrał Gheorghe. 

W tabeli Stal nadal sąsiaduje z Widzewem. Mielczanie są na 9. lokacie o oczko za łodzianami. 

W następnej kolejce Widzew jedzie do tracącego nadzieję na utrzymanie Ruchu, a Stal powalczy z Wartą Poznań, która musi się oglądać w stawce za swoje plecy, by uciekać rywalom w walce o utrzymanie. 

Sobotnie mecze 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy

STAL MIELEC - WIDZEW ŁÓDŹ 0:0
Stal:
1. Mateusz Kochalski - 27. Alvis Jaunzems, 3. Bert Esselink, 21. Mateusz Matras, 55. Maksymilian Pingot, 23. Krystian Getinger (89. 11. Krzysztof Wołkowicz) - 10. Maciej Domański (76. 8. Kōki Hinokio), 16. Matthew Guillaumier, 18. Piotr Wlazło (89. 22. Rafa Santos), 86. Igor Strzałek (58. 31. Ion Gheorghe) - 17. Ilja Szkurin (76. 42. Kai Meriluoto)
Widzew: 1. Rafał Gikiewicz - 5. Serafin Szota, 4. Mateusz Żyro, 15. Juan Ibiza, 2. Luís Silva - 92. Fábio Nunes (67. 13. Ernest Terpiłowski), 22. Dominik Kun (81. 44. Noah Diliberto), 25. Marek Hanousek, 19. Bartłomiej Pawłowski, 47. Antoni Klimek (75. 78. Kamil Cybulski) - 9. Jordi Sánchez (75. 99. Imad Rondić)
Żółte kartki: Wlazło - Żyro, Szota, Hanousek, Rondić
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)
Widzów: 6343

PUSZCZA NIEPOŁOMICE - LECH POZNAN 2:1
Bramki:
Jordan Majchrzak 7, Artur Crăciun 23 - Mikael Ishak 87
Puszcza: 48. Oliwier Zych - 67. Ioan-Călin Revenco, 22. Artur Crăciun, 3. Roman Jakuba, 21. Michał Koj - 10. Hubert Tomalski (67. 6. Lee Jin-hyun), 16. Michał Walski, 14. Jakub Serafin (75, 17. Jakub Bartosz), 70. Wojciech Hajda (87. 93. Bartłomiej Poczobut), 23. Jordan Majchrzak (75. 5. Konrad Stępień) - 25. Kamil Zapolnik (86. 96. Maciej Firlej)
Lech: 41. Bartosz Mrozek - 2. Joel Pereira (60. 44. Alan Czerwiński), 18. Bartosz Salamon, 23. Miha Blažič (46. 16. Antonio Milić), 3. Barry Douglas - 50. Adriel Ba Loua (46. 17. Filip Szymczak), 6. Jesper Karlström (75. 30. Nika Kwekweskiri), 22. Radosław Murawski, 7. Afonso Sousa (60. 10. Filip Marchwiński), 11. Kristoffer Velde - 9. Mikael Ishak
Żółte kartki: Serafin, Koj - Blažič, Afonso Sousa
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 3410

Futbol.pl

Inne artykuły