Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Dwóch rannych w hicie kolejki. W Legii niby nowe, ale jakby stare. Raków swoją cierpliwością i nieudolnością zmiennika gości zdołał uratować remis (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 13-04-2024 21:42
Dwóch rannych w hicie kolejki. W Legii niby nowe, ale jakby stare. Raków swoją cierpliwością i nieudolnością zmiennika gości zdołał uratować remis (VIDEO)

W Legii Warszawa w środku tygodnia doszło do trzęsienia ziemi i zwolnienia trenera Kosty Runjacia. Jego miejsce zajął niespodziewanie Goncalo Feio i Legia z Rakowem w Częstochowie w sobotni wieczór wyglądała jak... Legia z wcześniejszych spotkań. Nawet zmiany były podobne. I przyniosły tragiczny skutek. 

Feio oczywiście trochę zmienił skład. Postawił w środku pola na Elitima, Josue i Kapustkę, rezygnując z Celhaki. Wpuścił na skrzydła Wszołka i Kuna, a posadził na ławce Morishitę. Do tego postawił na Guala i Pekharta.

Obie ekipy usiały grać o zwycięstwo. Tym bardziej, że wcześniej z Puszczą Niepołomice przegrał sensacyjnie Lech Poznań i pojawiła się szansa, by dognić go na 3. miejscu w tabeli. W pierwszym kwadransie Legia i Raków próbowały znaleźć drogę do bramki, lecz brakowało precyzji głównie przy podaniach i przyjęciach piłki. 

Pierwszy dobry strzał przyniósł gola. W 17. minucie Legia zagrała krótko z rzutu z autu, dośrodkował Radovan Pankov, a Tomas Pekhart strzelił swojego 8. gola w sezonie. 

 

 

Potem do roboty wziął się Raków, który 10 minut po golu stracił też Zorana Arsenica, który zgłosił kłopoty zdrowotne i musiał zejść z boiska. 

W 29. minucie do siatki trafił John Yeboah, który posłał piłkę do bramki uderzeniem z powietrza po zagraniu Rodina, który zajął miejsce wspomnianego Arsenicia. Ekwadorczyk był jednak na spalonym i jego efektowna bramka nie została uznana. 

Do przerwy Legia prowadziła, a od początku II połowy miejsce Dawida Drachala w Rakowie zajął Bartosz Nowak. Raków od początku próbował zepchnąć Legię do obrony, a ta się temu poddała, oddając lekko pole. I czekała na kontry. W 50. minucie bliski gola na 2:0 był Marc Gual, ale po poradzeniu sobie ze stoperami uderzył jednak niecelnie.

Kilka chwil później szarżował Koczerhin, a próbował go w polu karnym zatrzymać Augustyniak. Stoper Legii wykonał naskok z dwóch nóg i pojechał ślizgiem, a rywal się przewrócił. Sędzia Piotr Lasyk się chwilę zawahał i podyktował rzut karny. Po analizie VAR dostrzegł jednak, że to gracz gospodarzy wskoczył na nogi stopera gości, a nie ten faulował Koczerhina i jedenastkę odwołał. 

 

 

Potem kilka razy wykazał się Hładun, który umiejętnie się ustawiał i łapał lub odbijał piłkę. Napór Rakowa rósł, a Goncalo Feio reagował zmianami. W 59. minucie wpuścił Celhakę i Rosołka, a w 76. minucie Diasa oraz Jędrzejczyka. Szczególnie wejście Portugalczyka, po raz kolejny, okazało się roszadą osłabiającą zespół. I kosztowną, bo to on popełnił fatalny błąd. Dias źle się ustawił, piłka nad nim przeszła, a po dośrodkowaniu Ante Crnac wygrał walkę o piłkę i głową wyrównał. 

 

 

Raków nie poszedł w pełni za ciosem. To Legia lekko się otrząsnęła i ruszyła. Kilka razy zabrakło niewiele. Bliski szczęścia był Gual, ale jego strzał przy odrobinie farta obronił debiutujący w Rakowie 20-letni Bośniak Muhamed Sahinović.

W tabeli Raków i Legia mają po 46 punktów i są na 5. oraz 6. miejscu. Do 3. Lecha tracą po 2 oczka, a do 4. Pogoni jedno. W niedzielę swoje spotkania zagrają lider - Jagiellonia Białystok i wicelider - Śląsk Wrocław.

Legia w następnej kolejce podejmie Śląsk, a Raków u siebie zmierzy się z Górnikiem Zabrze.

Mecz 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy
RAKÓW CZĘSTOCHOWA - LEGIA WARSZAWA 1:1
Bramki:
Ante Crnac 82 - Tomáš Pekhart 17
Raków: 31. Muhamed Šahinović - 25. Bogdan Racovițan, 24. Zoran Arsenić (27. 88. Matej Rodin), 4. Strátos Svárnas - 7. Fran Tudor, 66. Giánnis Papanikoláou (78. 8. Ben Lederman), 30. Władysław Koczerhin (84. 5. Gustav Berggren), 11. John Yeboah, 21. Dawid Drachal (46. 27. Bartosz Nowak), 20. Jean Carlos Silva - 19. Ante Crnac
Legia: 30. Dominik Hładun - 12. Radovan Pankov (76. 55. Artur Jędrzejczyk), 8. Rafał Augustyniak, 3. Steve Kapuadi - 13. Paweł Wszołek, 22. Juergen Elitim, 67. Bartosz Kapustka (59. 21. Jurgen Çelhaka), 33. Patryk Kun (76. 17. Gil Dias) - 27. Josué, 7. Tomáš Pekhart (59. 39. Maciej Rosołek), 28. Marc Gual
Żółte kartki: Drachal, Tudor - Kapustka, Kapuadi
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów: 5500

Futbol.pl

Inne artykuły