Fernandos Santos znowu jest bez pracy. Były selekcjoner reprezentacji Polski wyleciał z hukiem z tureckiego giganta

Fernando Santos nie jest już trenerem Besiktasu Stambuł. Były selekcjoner reprezentacji Polski został szybko zwolniony z tureckiego giganta. Posadę stracił po zremisowanym w sobotę meczu z 12. w tabeli Samsunsporem.

Santos został w Besiktasie zatrudniony w styczniu. Podpisał kontrakt w Stambule do połowy 2025 roku i był witany z honorami, chociaż jego przygoda z reprezentacją Polski nie była udana. Turkom to nie przeszkadzało, ale wygląda na to, że szybko zorientowali się, że popełnili błąd.

69-letni Portugalczyk poprowadził Besiktas w zaledwie 16 spotkaniach. Zapisał na swoje konto 7 zwycięstw, 4 remisy i 5 porażek. W sobotę zapadła decyzja o zwolnieniu szkoleniowca.

- Rozstaliśmy się z trenerem Fernando Santosem. Dziękujemy za jego pracę i życzymy sukcesów - napisano w oświadczeniu.

Miejsce Santosa zajął tymczasowo Serdar Topraktepe, który do tej pory był asystentem Portugalczyka. 

Kulübümüzden Açıklama

Teknik Direktör Fernando Santos’la yollarımızı ayırmış bulunmaktayız.

Santos’a hizmetlerinden dolayı teşekkür eder, bundan sonraki hayatında başarılar dileriz.

Futbol A Takımımızın Teknik Sorumluluğunu sezon sonuna kadar Serdar Topraktepe yapacaktır.… pic.twitter.com/7ila8TdGHw

— Beşiktaş JK (@Besiktas) April 13, 2024

W tabeli Besiktas jest na 4. miejscu. Zajmuje lokatę dającą przepustkę do Ligi Konferencji. Do 3. Trabzonsporu traci 4 oczka. Najniższy stopień podium daje awans do Ligi Europy.

Futbol.pl