Co za reakcja na powołanie do reprezentacji. "Po rozmowie z Michałem Probierzem zacząłem skakać w mieszkaniu ze szczęścia"

Dominiuk Marczuk zalicza znakomitą rundę w barwach Jagiellonii Białystok. Zawodnik doczekał się powołania do reprezentacji Polski na marcowe zgrupowanie. Teraz zdradził jak na nie zareagował.

21-latek nie zagrał w meczu z Estonią, a przed spotkaniem z Walią został odesłany do młodzieżówki. Marczuk przyznał, że już samo powołanie do reprezentacji Polski wprawiło go w cudowny nastrój.

- Byłem bardzo podekscytowany, byłem zadowolony. Szkoda, że nie udało się zadebiutować, ale też rozumiem, o jaką stawkę były te mecze. Myślę, że jeszcze przyjdzie czas na debiut, gdy będę dalej ciężko pracował. Rodzice byli ze mnie bardzo dumni, gdy dowiedzieli się o powołaniu. Mnie o tym poinformował Michał Probierz. Gdy skończyłem z nim rozmawiać, to zacząłem w mieszkaniu skakać ze szczęścia - powiedział Marczuk w rozmowie z tvpsport.pl.

Piłkarz nie ukrywa, że pobyt na zgrupowaniu był dla niego dużym przeżyciem. 

- Było to moje pierwsze zgrupowanie. Byłem zestresowany, nikogo nie znałem. Ale przełamałem pierwsze lody i wiem, że na kolejnym zgrupowaniu będzie mi łatwiej - przyznał piłkarz Jagi.

TAGI