Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Dawid Szulczek po imponującym zwycięstwie Warty Poznań. "Gdyby Argentyna nie miała Leo Messiego, to nie byłaby mistrzem świata. Adam Zrelak to jest nasz Messi"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 23-04-2024 7:33
Dawid Szulczek po imponującym zwycięstwie Warty Poznań.

Warta Poznań wygrała 5:2 ze Stalą Mielec w poniedziałkowym pojedynku 29. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Po spotkaniu rozegranym na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp. głos zabrał Dawid Szulczek, szkoleniowiec poznańskiej ekipy.

Dawid Szulczek: 

Jesteśmy zadowoleni z przebiegu meczu. Samo to, że pazernie podchodziliśmy do rywala i chcieliśmy zdobywać bramki, może cieszyć. Wejście w mecz było niezłe, ale w drugiej połowie szczególnie pokazaliśmy, że chcemy zdobyć trzy punkty. Trochę zaburzyłem bronienie, bo wystawiłem odwróconych wahadłowych, przez co nie byli oni naturalnie dysponowani do bronienia na swoich stronach. Przynosiło to jednak efekt, bo Konrad Matuszewski i Mohamed Mezghrani zrobili świetną akcje na 1:0, więc uznaliśmy, że taki styl gry przeciwko Stali jest lepszy.

W przerwie mówiliśmy o tym, żeby jak najszybciej strzelić gola na 3:2 i agresywniej dośrodkowywać w pole karne, a także mocniej wykonywać stałe fragmenty gry. Dzisiaj stworzyliśmy mniej sytuacji i oddaliśmy mniej celnych strzałów niż w meczu z ŁKS Łódź czy Lechem Poznań. Co wtedy nie wpadło, to dzisiaj nam los oddał. Chciałbym w najbliższych meczach choć raz zdobyć tyle samo bramek, ale wiemy, że niestety nie zdarza się to często. Może jednak piłkarze to przeczytają i mnie posłuchają (śmiech).

Gdyby Argentyna nie miała Leo Messiego, to nie byłaby mistrzem świata. Adam Zrelak to jest nasz Messi. Nie trzeba nic więcej dodawać, to nasz najlepszy piłkarz. Ale nie ma co słodzić, bo jeszcze pięć meczów przed nami. Jak Adam dołoży jeszcze dwa hat-tricki, to może pojedzie na Euro (śmiech). Dużo dobrych rzeczy dzisiaj zrobił, ale fizycznie nie może jeszcze grać 90 minut. Dla jego bezpieczeństwa trzeba zmieniać go wcześniej.

TAGI

Inne artykuły