Były kadrowicz masakruje zawodników Kolejorza. "Na miejscu piłkarzy Lecha bałbym się chodzić po Poznaniu"

Niedzielny mecz Lecha z Legią będzie miał olbrzymie znaczenie dla układu w czołówce tabeli PKO BP Ekstraklasy. Sylwester Czereszewski, były zawodnik obu klubów, w mocnych słowach wypowiedział się o sytuacji w naszej lidze.

Poznaniacy, mimo wielu wpadek, wciąż pozostają w grze o mistrzowski tytuł. Wszystko dlatego, że czołówka tabeli solidarnie traci punkty. Sylwester Czereszewski uważa, że zawodnicy Lecha powinni się zapaść pod ziemię ze wstydu po ostatnich występach.

- Na miejscu piłkarzy Lecha bałbym się chodzić po Poznaniu. Nie wiem, może eskortują ich ochroniarze? Po ich popisach nie wierzę w to, że wychodzą na miasto i wszystko jest fajnie. Trochę im nawet współczuję, bo pewnie dociera do nich to, co wylewa się w social mediach. Prawda jest jednak taka, że to, co Lech odwala na boisku, momentami wygląda, jakby nie chciało im się grać - stwierdził Czereszewski w rozmowie z Faktem, a następnie porównał poznański zespół z Legią.

- Wielu zawodników Legii jest po prostu przeciętnych. Brakuje takich, którzy mogą zadecydować o obliczu zespołu. Zwłaszcza kiedy Paweł Wszołek jest troszkę poza formą - stwierdził Czereszewski.

- Lech ma potężny skład. Uważam, że najlepszy w Polsce. Jak widzę, jacy zawodnicy tam grają i siedzą na ławce... no petarda. Podobnie jest w Rakowie. W porównaniu z tymi klubami Legia jest słabiutka - zakończył były reprezentant Polski.

TAGI