Znany komentator miażdży Ekstraklasę. "Za chwilę możemy dostać plaskacza od bardziej poukładanego przedstawiciela z Litwy, Azerbejdżanu, Cypru czy Słowacji"

Bożydar Iwanow, komentator Polsatu Sport, w swoim najnowszym felietonie nie zostawił suchej nitki na rodzimej Ekstraklasie.

W obecnym sezonie walka o tytuł mistrza Polski określana jest mianem "wyścigu żółwi". Tylko fanatyczni kibice swoich klubów czy też osoby, które pobierają za to wynagrodzenie, zachwalają mierny produkt zwany Ekstraklasą. Koń, jaki jest każdy (może nie każdy) widzi. Weryfikacja umiejętności naszych zespołów znów nastąpi w trakcie eliminacji do europejskich pucharów, o czym pisze Bożydar Iwanow. 

- Bałagan, chaos, zamęt, rozgardiasz. Każde to określenie pasuje do tegorocznej walki o mistrzostwo i puchary jak ulał. Pasuje do naszego zarządzania! Jeżeli dodamy do tego jeszcze fakt, że Puchar Polski zdobyła drużyna z drugiego poziomu, gdzie trenera wybrała sztuczna inteligencja, która nie przewidziała jednak, że z siódmego (w tej chwili) miejsca nie da się awansować nawet do barażów o elitę, obraz naszej piłki nabiera jeszcze większych rumieńców - pisze z sarkazmem komentator Polsatu Sport.

- Twarz może być jednak czerwona nie tylko od dawki nieprawdopodobnych emocji. Ale od „plaskacza”, którego za chwilę możemy dostać w eliminacjach do międzynarodowych rozgrywek od bardziej poukładanego przedstawiciela z Litwy, Azerbejdżanu, Cypru czy Słowacji, gdzie liga jest gorzej opakowana, za to w środku zdecydowanie smaczniejsza - podkreśla Iwanow.

Źródło: polsatsport.pl

TAGI