Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Lukas Podolski nie rozumie krytyki Roberta Lewandowskiego w naszym kraju. " Być może takiego piłkarza już w Polsce nigdy nie będzie"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-06-2024 11:48
Lukas Podolski nie rozumie krytyki Roberta Lewandowskiego w naszym kraju.

Lukas Podolski w rozmowie na kanale YouTube portalu Meczyki, zabrał głos na temat krytyki, jaka dotyka w Polsce Roberta Lewandowskiego.

W ostatnich miesiącach pojawiło się w naszym kraku wiele krytycznych głosów na temat nie tylko gry kapitana reprezentacji Polski, ale także relacji z piłkarzami Barcelony, czy kwestii rodzinnych.

Z falą krytycznych komentarzy nie zgadza się Lukas Podolski.

- Oczywiście, że się zmienił, bo jest starszy. Tak jak ja, nie biegasz już, możesz nie mieć już takiej formy, jak 10 lat temu. Mówię "my", bo tu też teraz mieszkam i zawsze mówię, że jestem trochę Polakiem: my jesteśmy trochę głupi, że takiego zawodnika i człowieka, który tyle zrobił dla Polski, jesteśmy w stanie krytykować, a nie wspierać - podkreśla gracz Górnika Zabrze.

- Liczymy mu minuty, bramki i inne bzdury A może to jest taki mental polski, że zawsze musi być źle, musi być niedobrze, lepiej niech przegra, nie strzeli i tak dalej, zamiast wspierać drużynę, zawodnika. Myślę, że my albo wy jesteście moim zdaniem trochę może nie głupi, ale za negatywni w stosunku do takiego człowieka - dodaje 130-krotny reprezentant Niemiec.

- Patrząc na jego karierę, ile wygrał, ile bramek, to ani jeden kibic nie powinien być negatywnie nastawiony do Roberta. Ludzie niech będą cicho, niech patrzą, oglądają, mają z tego radość, bo być może takiego piłkarza już w Polsce nigdy nie będzie - zakończył Podolski.

TAGI

Inne artykuły