Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Grzegorz Lato o meczu z Ukrainą: Czy jest życie bez Lewandowskiego? Oczywiście, że tak

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-06-2024 12:15
Grzegorz Lato o meczu z Ukrainą: Czy jest życie bez Lewandowskiego? Oczywiście, że tak

Grzegorz Lato, w rozmowie z portalem sport.tvp.pl, skomentował zwycięstwo reprezentacji Polski w towarzyskim meczu z Ukrainą. Były prezes PZPN wytknął błędy, ale widział również sporo pozytywów w grze podopiecznych Michała Probierza.

Część kibiców po spotkaniu na PGE Narodowym już obwieściła, że mamy drużynę na Euro. Jak to zwykle bywa w naszym kraju, popadamy ze skrajności w skrajność. Grzegorz Lato tonuje nastroje.

- Powody do zadowolenia są, ale trzeba pamiętać, że ani my, ani Ukraińcy nie zagraliśmy w podstawowym składzie. Nic nie graliśmy, strzeliliśmy gola na 1:0 po rzucie rożnym i błędach rywali. Później, przy bramce Piotra Zielińskiego, nie można mówić już o pomyłce, a o "wielbłądzie" przeciwników - powiedział król strzelców Mundialu 1974.

- Były dobre momenty, ale i słabsze okresy. Pojawiało się wiele prostych, niepotrzebnych strat. Brakowało mi trochę akcji z obiegiem za plecy, więcej dośrodkowań. Nie można jednak za mocno narzekać, bo wygraliśmy, a to też trzeba umieć. Zobaczyliśmy też, że łatwiej gra nam się z silniejszymi drużynami. To pozytywny sygnał przed Euro - dodał były prezes PZPN.

Reprezentacja Polski przez ponad godzinę grała bez Roberta Lewandowskiego i strzeliła trzy gole. Lato został zapytany, czy istnieje więc życie bez Lewego.

- Oczywiście, że tak. Wszyscy piłkarze kiedyś skończą karierę i nie inaczej będzie w przypadku Roberta. Nie ma zawodników niezastąpionych i widzieliśmy to już wielokrotnie. Chciałbym zobaczyć Roberta jeszcze z tych czasów, gdy sam demolował obronę rywali. Wiadomo jednak, że kilka lat temu grał w reprezentacji z lepszymi zawodnikami - zakończył Grzegorz Lato.


Źródło: sport.tvp.pl

TAGI

Inne artykuły