Jest głos lekarza. Robert Lewandowski może w ogóle nie zagrać na Euro 2024

Dziennikarze Przeglądu Sportowego porozmawiali z lekarzem Legii Warszawa Filipem Latawcem. Tematem była oczywiście kontuzja Roberta Lewandowskiego.

Kapitan naszej kadry jest kontuzjowany i nie zagra w meczu z Holandią. Również jego występ przeciwko Austrii stoi pod znakiem zapytania. Filip Latawiec, lekarz warszawskiej Legii, przewiduje jednak jeszcze czarniejszy scenariusz.

- To jest jedna z najczęstszych kontuzji, które dotyczą profesjonalnych piłkarzy, więc nie jest to nic nietypowego. Ile w tym przypadku potrwa przerwa oczywiście nie wiem, bo nie znam szczegółów diagnozy. Ale ten czas zależy od stopnia uszkodzenia mięśnia, a stopnie zasadniczo dzielimy na trzy - tłumaczy.

- Pierwszy stopień, w przypadku naciągnięcia, oznacza przerwę w grze od 7 do 10 dni. Drugi od trzech do nawet sześciu tygodni, a trzeci stopień czasem nawet do trzech miesięcy. Patrząc na tę konkretną sytuację, jak wyglądała na boisku, nie sądzę, byśmy mieli do czynienia ze stopniem trzecim  - dodaje.

- Jeśli mielibyśmy do czynienia ze stopniem pierwszym, wtedy zawodnik nie wypada całkowicie z reżimu treningowego. Tutaj wystarczy kilka dni przerwy, odpowiedniej fizjoterapii i tak naprawdę piłkarz po tym czasie może już wrócić do normalnych obciążeń. Przy drugim stopniu potrzebny jest już odpowiedni plan rehabilitacji. Dodam, że z mojego doświadczenia wynika, iż najczęściej przy tej kontuzji mamy do czynienia ze stopniem drugim - zakończył Latawiec.

Jeśli analiza lekarza Legii się potwierdzi, Lewandowski w ogóle może nie zagrać w mistrzostwach Europy w Niemczech. Ostatni grupowy mecz na Euro Polska rozegra dokładnie za dwa tygodnie – we wtorek 25 czerwca z Francją. Lewy mógłby być gotowy na spotkanie 1/8 finału, które Polska potencjalnie może rozegrać 30 czerwca, 1 lipca lub 2 lipca.

Źródło: PS

TAGI