Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Ostre spięcie Czesława Michniewicza z dziennikarzem. „Więcej nie przyjdę z nim do programu” (VIDEO)

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 18-06-2024 16:00
Ostre spięcie Czesława Michniewicza z dziennikarzem. „Więcej nie przyjdę z nim do programu” (VIDEO)

Czesław Michniewicz, były selekcjoner reprezentacji Polski, podczas programu na antenie „Kanału Zero” starł się z dziennikarzem Pawłem Paczulem. Obaj panowie nie przebierali w słowach i nie szczędzili sobie "uprzejmości".

Wszystko rozpoczęło się od stwierdzenia dziennikarza, który powiedział, że jego zdaniem Karol Świderski dał słabą zmianę w meczu Polska – Holandia. Czesław Michniewicz ma inne zdanie na ten temat.

- Tłumaczę ci jedną rzecz. Jeśli wchodzi zawodnik z ławki rezerwowych, patrzy się, co zrobił z przodu – stwierdził były selekcjoner reprezentacji Polski.

- No, i co zrobił? - odpowiedział Paczul.

Dyskusja szybko poirytowała Czesława Michniewicza, który próbował ją uciąć.

- Stano, ja nie będę z nim więcej przychodził do programu – stwierdził.

Krzysztof Stanowski, który prowadził, chciał załagodzić sytuację. 

- Wiem, że jest zła krew między wami po Katarze, ale to nie znaczy, że w każdym zdaniu musi być zwarcie – powiedział.

Wtedy Paweł Paczul zdradził zakulisowe informacje sprzed programu.

- Nie chcę wojny podjazdowej. Wiem, że ma pan pretensje za Katar. Nie podał mi pan ręki dzisiaj, ale bądźmy poważni. Ludzie oglądają – stwierdził poirytowany dziennikarz.

- Dobra, skończmy z tym. Uważam, że Świderski nie dał złej zmiany. Miał piłkę meczową na nodze. Nie znasz się na piłce. Grałeś kiedyś czy nie? Wiem, że inne rzeczy robiłeś na mieście – zaatakował Michniewicz.

TAGI

Inne artykuły