Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Adrian Siemieniec przed rywalizacją Jagi z Ajaksem Amsterdam. "Nie możemy być ślepi na to, że w ostatnich dwóch meczach straciliśmy osiem goli"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 22-08-2024 6:43
Adrian Siemieniec przed rywalizacją Jagi z Ajaksem Amsterdam.

Trener Jagiellonii Białystok, Adrian Siemieniec, odpowiadał na pytania podczas konferencji prasowej przed czwartkowym spotkaniem fazy play-off eliminacji Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam.

Jagiellonia Białystok nie jest faworytem w starciu ze słynnym holenderskim klubem. Nawet mimo tego, że jak twierdzą eksperci, z Ajaksu pozostała tylko nazwa, to właśnie zespół z Amsterdamu powinien awansować do ligowej fazy Ligi Europy. Adrian Siemieniec również docenia klasę rywala.

 - Jest to bardzo jakościowa, klasowa drużyna. Chciałbym, żebyśmy przede wszystkim nie postawili się od początku tego dwumeczu w roli ofiary. Zdaję sobie sprawę z tego, że faworytem nie jesteśmy. Nie mówię tego, żeby zrzucać presję na Ajax. Biorąc pod uwagę piłkarzy znajdujących się w tej kadrze, doświadczenie ludzi tam pracujących czy wielkość klubu presja jest dla nich chlebem powszednim - powiedział.

- Tam nikt nie przestraszy się tego, że trener Jagiellonii powiedział, że Ajax jest faworytem. Chodzi mi o to, że nie chciałbym, żebyśmy wyszli z nastawienie, że tego nie da się zrobić. Piłka nie takie rzeczy widziała. Zdaję sobie sprawę z siły przeciwnika, jego klasy, wielkości klubu, ale nie chciałbym, żeby to nas przytłoczyło. Nie chciałbym też, żebyśmy byli drużyną, którą będzie zafascynowana tym, co się dzieje, tylko taką, która wyjdzie i będzie chciała wygrać mecz. To zweryfikuje boisko, zobaczymy, na co będzie nas stać w tym dwumeczu - podkreślił.

- Wiem, że musimy mieć momenty, kiedy przejmiemy inicjatywę, kiedy będziemy grać jak chcemy. Ten mecz będzie miał różne fazy, musimy do tego podejść strategicznie i wiedzieć, że to jest dwumecz, zatem czeka nas dwa razy po 90 minut. Musimy zarządzać tym spotkaniem, mieć pomysł na różne fazy i działać według planu, scenariusza. Przy tak jakościowych rywalach jak Bodo/Glimt czy Ajax nie da się bez konsekwencji w realizacji planu i bez dyscypliny oraz odpowiedzialności skutecznie rywalizować - dodał szkoleniowiec.

Adrian Siemieniec musiał zmierzyć się z pytaniem o defensywę Jagiellonii. W ostatnich meczach linia obrony mistrza kraju przypominała szwjacarski ser.

- Nie możemy być ślepi na to, że w ostatnich dwóch meczach straciliśmy osiem goli. To jest sporo, niezależnie od tego, jakie były scenariusze spotkań, w jakich fazach gry padały bramki. Osiem straconych goli to osiem straconych goli. Wracając do ostatniego meczu biorę po uwagę to, jak ten meczu wyglądał, scenariusz tego spotkania, co nas jednak nie usprawiedliwia, ponieważ nie powinniśmy stracić czterech bramek z Cracovią u siebie. Czasem w piłce tak to wygląda. To nie było tak, że Cracovia przyjechała, zamknęła nas na naszej połowie, zdominowała i strzeliła cztery gole. Ten mecz wyglądał zupełnie inaczej - mówił opiekun Jagiellonii.

- Nie śpimy, oglądamy, rozmawiamy, staramy się rozwijać i proponować pewne nowe rozwiązania. Mają one zwiększyć skuteczność naszych działań przy założeniu, że nie zmieniamy naszej tożsamości i idei. Zależy nam na tym, żeby być konsekwentnym w kierunku, który obraliśmy - zakończył Siemieniec.

Początek czwartkowego spotkania w Białymstoku zaplanowano na godzinę 20:45.

TAGI

Inne artykuły