Jacek Magiera przed meczem Śląska z Rigą FC. "Nie mam żadnych obaw, jeśli chodzi o zespół"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 31-07-2024 18:56
Trener Śląska Wrocław Jacek Magiera zabrał głos przed rewanżowym meczem drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji z Rigą FC. Początek spotkania w czwartek o godzinie 20:30 na Tarczyński Arenie. W pierwszym starciu Łotysze wygrali 1:0.
Jacek Magiera:
- Bezpośrednio po konferencji mamy trening. Weźmie w nim udział 25 zawodników, 21 z pola i czterech bramkarzy. Wśród nich będą Patrick Olsen i Marcin Cebula. Są brani pod uwagę pod kątem jutrzejszego meczu, ale nie wiem jeszcze w jakim wymiarze czasowym. Cebula ma więcej treningu w nogach. Nie ma Juniora Eyamby i Łukasza Bejgera. Tak prawdopodobnie będzie jeszcze przez kilka tygodni.
- Nie mam żadnych obaw, jeśli chodzi o zespół. Nie patrzyłbym tylko na ostatni mecz, a na całość. To, jak zespół wyglądał sparingach, meczu z Lechią i Rygą. Na tej podstawie mam wyrobioną opinię. To, czego potrzebujemy, to zwycięstwo. Mamy wielu nowych piłkarzy, którzy potrzebują zgrania i zapoznania z meczami o stawkę. Jutrzejszy mecz jest ważny pod każdym względem. Wygrana z przewagą dwóch bramek jest nam potrzebna, aby być w trzeciej rundzie.
- Chcemy rozstrzygnąć mecz w regulaminowym czasie gry, bez konieczności rozgrywania serii rzutów karnych. Nie trenowaliśmy tego jeszcze, bo nie było kiedy. Sebastian może potwierdzić, że gdy jest okazja, to trenujemy rzuty karne w treningu. Jedenastka strzelona w meczu, a w serii rzutów karnych to jednak coś innego.
- Wiemy, że trzeba pracować bardziej nad koncentracją. W poprzednim sezonie, do którego nie chcę wracać, było wielkie poświecenie w linii obrony przez całym mecz. Chcemy do tego wrócić, rozmawiamy o tym. Wiemy, że potrzebujemy czasu, aby nowi zawodnicy weszli do zespołu. Boki są wymieniane. Serafin Szota grał na lewej obronie z Lechią. Szukamy rozwiązań też z Mateuszem Żukowskim, który też dobrze grał z Rygą poza bramkową sytuacją.
- Ryga dobrze weszła w meczu u siebie. Czuli flow. Dobrze się napędzali, mieli dobrą aurę. My mamy pokazać swoje nastawienie i energię. One wyzwalają dodatkowe emocje, napędzają. To konieczne, aby piłkarze się pobudzili. Zrobimy wszystko, abyśmy jutro byli skuteczni i od początku grali na wysokich obrotach. Koncentrację mamy trzymać jednak przez całe starcie.
Fot. Adriana Ficek