Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Urbański o przegranej Polaków z Chorwacją. "My z tym mieliśmy problem, przez co trudniej nam było przejść do wyższej fazy pressingu".

Dodał: kk
Data dodania: 09-09-2024 9:12
screen

Kacper Urbański ocenił swój występ i drużyny narodowej w meczu z Chorwacją.

W niedzielę Polska rozegrała ostatnie wrześniowe spotkanie w ramach Ligi Narodów UEFA. Przeciwnikiem “Biało-Czerwonych w Osijeku była Chorwacja. Była to 2. kolejka Ligi Narodów UEFA (grupa A). Pojedynek wygrali gospodarze, a bramkę na wagę zwycięstwa z rzutu wolnego strzelił Luka Modrić. Gwiazdor Realu Madryt nie dał żadnych szans Łukaszowi Skorupskiemu, który tego dnia stał w bramce “Orłów”.

Kacper Urbański wskazał, że w kwestii przegranej zadecydował brak posiadania piłki. Trudno się nie zgodzić z młodym zawodnikiem. Chorwaci przez cały mecz przeważali i tworzyli więcej akcji ofensywnych pod bramką Łukasza Skorupskiego. 

– Wiedzieliśmy, czego się spodziewać po Chorwatach. Mieliśmy świadomość, że będą chcieli długo utrzymywać się przy piłce. My z tym mieliśmy problem, przez co trudniej nam było przejść do wyższej fazy pressingu. W środku pola wykonaliśmy jednak ciężką pracę, żeby odpowiednio naciskać rywala pressingiem, ale zabrakło nam dłuższych momentów gry z piłką - mówi Kacper Urbański, cytowany na stronie “Łączy nas piłka”.

– Wystarczyłoby, że to my przeważalibyśmy w posiadaniu piłki i potem presowali i to oni musieliby biegać. A tak ciężko było nam utrzymać się na ich połowie. Nie mieliśmy też jakoś dużo sytuacji, które mogliśmy zamienić na gola, niemniej to przewaga Chorwatów w utrzymywaniu się z futbolówką okazała się kluczem do wszystkiego - dodał.

Źródło: Łączy nas piłka

 

TAGI

Inne artykuły