Jakub Kiwior z "wędką" od Artety. Po fatalnym błędzie został zdjęty z boiska. Nie zagra w hicie mimo absencji swojego konkurenta?

Jakub Kiwior nie będzie miło wspominał meczu Arsenalu z Bournemouth. Reprezentant Polski pojawił się na murawie z ławki rezerwowych, korzystając z czerwonej kartki obejrzanej przez swojego rywala do gry w Kanionierach. Kiwior nie dotrwał jednak nawet do końcowego gwizdka. Po fatalnym błędzie, który kosztował utratę gola, Mikel Arteta zdjął Polaka z boiska. 

Kiwior nie ma zbyt wysokich notowań u Artety i gra w tym sezonie bardzo mało. Do soboty pojawił się na murawie na zaledwie 152 minuty, z czego tylko 17 w 2 meczach Premier League, 45 w Lidze Mistrzów i 90 w Pucharze Ligi.

W starciu z Bournemouth na wyjeździe w 8. kolejce Premier League Kiwior miał znowu zagrać niewiele lub wcale. Zaczął mecz na ławce, ale w 30. minucie z boiska wyleciał William Saliba i trener Arteta postanowił kilka minut później wpuścić na murawę Kiwiora, który zmienił Raheema Sterlinga. Do przerwy było 0:0, chociaż gospodarze mieli świetną szansę po uderzeniu Marcusa Taverniera. 

Po zmianie stron Arsenal z jednej strony pilnował wyniku bezbramkowego, a z drugiej musiał szukać okazji do zadania ciosu. Okazji wielu nie tworzył, ale też nie pozwalał na za dużo Wisienkom. W 63. minucie trener Iraola zdecydował się na zmiany w szeregach gospodarzy. Wpuścił m.in. Ryana Christiego i Justina Kluiverta. 

Ten pierwszy w 70. minucie dopadł do piłki po zagraniu z rzutu rożnego i wpakował futbolówkę do siatki. David Raya nie miał szans na skuteczną interwencję. Kilka minut później fatalnie zagrał Kiwior. Polak za lekko posłał piłkę do swojego bramkarza i Raya musiał ratować sytuację faulem na Evanilsonie. Bournemouth za sprawą Kluiverta podwyższył prowadzenie na 2:0. 

????????| GOAL: KLUIVERT MAKES IT TWO!!! ARSENAL LOOK LIKE THEY WILL LOSE!!!

Bournemouth 2-0 Arsenal

pic.twitter.com/9YOV5dHVk1

— Transfer Sector (@TransferSector) October 19, 2024

W 81. minucie Kiwior dostał od Artety "wędkę" i opuścił boisko. Zmienił go napastnik Gabriel Jesus, ale niczego nie zmienił. Arsenal przegrał 0:2 i w tabeli ma na koncie 17 punktów. W niedzielę na 4 oczka odskoczyć może mu Liverpool FC - zagra z Chelsea, a na 3 Manchester City - zmierzy się z Wolverhampton Wanderers.

Co ciekawe Saliba, który pierwszy raz w karierze wyleciał z boiska, nie zagra w następnej kolejce przeciwko właśnie LFC w meczu na szczycie. Czy Arteta postawi na Kiwiora w pierwszym składzie? Wydaje się, że nie i będzie układał defensywę jakoś inaczej, chociaż wobec kontuzji Zinczenki, Timbera, Tomiyasu i Tierneya oraz braku Saliby może mieć problem.

Futbol.pl